Przyznam się od razu bez bicia, że o cover bandzie Maiden United wcześniej jakoś nie dane było mi usłyszeć. W sumie to dziwne – jako zagorzały fan ekipy Steve’a Harrisa choć trochę powinienem interesować się wykonaniami utworów Żelaznej Dziewicy przez inne zespoły. Dość marudzenia. Ważne, że w końcu (choć przez przypadek) dowiedziałem się o istnieniu tego nietuzinkowego projektu.
Bo nie jest to zwykły cover
band, gdzie w wolnych chwilach grają adepci metalowego grania. Maiden United to
projekt akustyczny, w którym udzielają się naprawdę zacni muzycy. Na wokalu
Damian Wilson znany z m.in. Threshold, gitarę obsługuje Ruud Jolie z fińskiego
Within Temptation (ponadto w „Prowler” gra także perkusista kapeli), a z kolei
na basie udziela się Joey Bruers z Up The Irons, dzięki któremu tak naprawdę
rozwinął się tenże projekt. Można więc śmiało powiedzieć, że mamy do czynienia
z supergrupą. A są jeszcze goście, ale o tym w dalszej części recenzji.
Korzenie Maiden United należy
datować na 2006 rok, kiedy to Bruers zagrał w Holandii akustyczny set złożony z
utworów Iron Maiden na spotkaniu holenderskich fanów grupy. Cztery lata później
ukazało się ich pierwsze wydawnictwo – „Mind the Acoustic Pieces”, gdzie w
całości zreinterpretowali klasyczny „Piece of Mind”. W 2012 na rynku muzycznym
pojawił się „Across the Seventh Sea”, który mimo tytułu, nie zawierał samego
materiału z „Seventh Son of a Seventh Son”, ale również intrygował, tak jak
poprzednik. A niecałe trzy miesiące temu panowie wydali „Remembrance” znowu
kłaniając się najlepszemu okresowi w dziejach Iron Maiden, z jednym wszakże
wyjątkiem, o którym poniżej.
Maiden United to nie jest zwykły cover band. |
Co tym razem panowie z Maiden
United wzięli na warsztat? Na płycie znajdziemy 9 kompozycji – cztery z
debiutanckiego krążka („Prowler”, „Strange World”, „Remember Tomorrow” oraz
„Charlotte the Harlot”), a także po
jednym z „Killers” (tytułowy), „Piece of Mind” (nowa wersja „Still Life” z
dopiskiem ‘15) oraz „Powerslave” („Aces High”). Oraz niespodzianki: w postaci
„Futureal”, czyli akcentu przypominającym o erze Blaze’a Bayleya i zapomnianego
„Burning Ambition” (jeden z pierwszych utworów napisanych przez Harrisa),
którego możemy znaleźć na singlu „Running Free”. Szkoda, że tylko tyle. Jedyne
38 minut, bo słucha się tego naprawdę bardzo dobrze.
Jak już wcześniej wspomniałem
to akustyczny projekt. Dzięki temu zostało wydobyte piękno z tych i tak
wspaniałych w oryginale utworów. Słychać to przede wszystkim w pierwotnie
szybkich „Killers” (aż ciężko poznać), „Aces High” czy „Still Life ‘15”, które
przeszły metamorfozę i są na „Remembrance” nastrojowymi balladami. W
szczególności na uwagę zasługuje ten ostatni, z wspaniałą partią wiolonczeli
Perttu Kivilaakso z Apocalyptiki. Jeśli już jesteśmy przy gościach to trzeba
wspomnieć, że w „Prowler” i „Futureal” na wokalu udzielają się byli wokaliści
Iron Maiden, czyli odpowiednio Paul Di’Anno i Blaze Bayley, a w „Burning
Ambition” Bob Verschoyle, znany z Gypsy’s Kiss. To kolejny powód, dla którego
warto sięgnąć po to wydawnictwo. Z kolei „Strange World” czy „Remember
Tomorrow” nie przynoszą może zaskoczenia, bo każdy z nas pamięta, że to
ballady. Rewolucji drastycznych nie doświadczymy. Chociaż usłyszymy w nich
nietypowe instrumentarium – w tym pierwszym organy Hammonda, a w drugim –
pianino (podobnie jak w znakomitym „Prowler”). Więc jak widać można nietypowo
podejść do twórczości Iron Maiden. Chwała za to Wilsonowi i spółce.
Albumy z kowerami nie zawsze
mnie przekonują. Z „Remembrance” jest jednak zupełnie inaczej. Pewnie dlatego,
że nie mamy do czynienia z bezmyślnym kopiowaniem w skali 1:1. Panowie wydobyli
z utworów nowego ducha, podeszli do tematu z kompletnie innej strony. Właśnie
dzięki temu płyta się broni. Warto więc Maiden United dać szansę, bo na nią po
prostu zasługują.
Najlepsze
utwory: Still Life '15, Futureal, Aces High, Prowler.
Podstawowe
informacje o "Remembrance"
Tracklista: Strange World; Charlotte The Harlot; Killers; Remember Tomorrow; Burning Ambition; Futureal; Aces High; Prowler; Still Life '15.
Czas
trwania: 38:11
Skład: Damian Wilson; Ruud Jolie; Joey Bruers; Stef Broks; Thijs Schrijnemakers.
Produkcja: -
Źródła zdjęć:
http://www.maidenunited.com/images/remembrance_album2.jpg
http://bravewords.com/medias-static/images/news/2015/54F082BC-maiden-united-unveil-remembrance-album-artwork-image.jpg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz